Stąd przepis na baaardzo łatwy (studencie, wcale nie potrzebujesz posiadać miksera! pamiętam, że jeszcze na studiach rozbijałam schaby... butelką po winie) i smaczny chlebek hawajski, wypełniony owocami i orzechami.
Składniki:
- 1,5 szklanki mąki tortowej
- szczypta soli
- pół łyżeczki sody
- 3/4 szklanki cukru
- łyżeczka cynamonu
- pół szklanki posiekanych orzechów włoskich
- 2 rozbełtane/ ubite jajka
- 180 ml oleju roślinnego
- 2 małe, zgniecione, dojrzałe banany
- 5 plastrów ananasa z puszki, pokrojonych na małe kawałki
- łyżeczka ekstraktu z wanilii (można pominąć albo 3 łyżeczki zwykłego cukru zastąpić cukrem wanilinowym)
- 3/4 szklanki wiórek kokosowych
Wykonanie:
Hmm, no nie wiem, czy ogarniecie tę kuwetę... ;)
Wszystkie składniki należy umieścić w naczyniu, wyrobić ręką do połączenia się składników, przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia małej blaszki i piec ok. 40 min. w temp. 175 stopni C.
Aby sprawdzić, czy ciasto jest gotowe, wbijamy w nie drewniany patyczek - jeśli ten po wyjęciu jest suchy, to można wyłączyć piekarnik. Wskazane jeszcze zostawienie w nim ciasta przy uchylonych drzwiczkach na ok. 10 min. (co by chlebek nie dostał szoku termicznego i nie "zzakalczał").
P.S. Ja piekłam chlebek w malutkim naczynku żaroodpornym, jeśli więc dysponujecie standardową blaszką-keksówką, to ilość podanych składników należy podwoić.
Aloha!
Może nie wygląda jeszcze zachęcająco, ale to się zmieni...
Tadaaam!
W środku ma wszystkie skarby tego świata :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz