niedziela, 25 września 2011

Fasolowa serbska

Zupa :)

Aha, tylko ostrzegam, że przepis jest z cyklu "dołuż jeszcze z garść słoniny".

Składniki:
- szklanka białej fasoli
- 25 dag chudego boczku albo ogonówki
- półtorej szlanki przecieru pomidorowego (nie koncentratu)
- 6 szkalnek bulionu (ja użyłam rosołu z gęsi ehmm, który mi od trzech dni zalegał w lodówce, ale może być każdy inny rosół, również ten z kostki - korzystajmy ze zdobyczy XXI w. ;)
- 2 średniej wielkości cebule
- 2-3 ząbki czosnku
- 4-5 łyżek gęstej śmietany 22%
- łyżka oliwy
- kilka listków bazylii albo trochę posiekanej natki pietruszki
- pieprz, sól, cukier

Wykonanie:
Fasolę dokładnie myjemy dzień wcześniej, zalewamy wodą i pozostawiamy do namoczenia na przynajmniej 12 godzin. Kolejnego dnia raz jeszcze płuczemy, zalewamy świeżą wodą i gotujemy prawie do miękkości. Przełożyć do rosołu i gotować, aż fasola będzie mękka. Wędzonkę drobno pokroić i podsmażyć (jeśli była bardzo chuda, to na oliwie), po pewnym czasie dodać drobno pokrojone cebulę i czosnek. Chwilę razem posmażyć, dodać do zupy, wlać też przecier, wymieszać i gotować jeszcze 10 minut. Przyprawić solą i pieprzem, a jeśli zupa jest kwaśnawa od przecieru, to dosłodzić. Zabielić zahartowaną śmietaną. Podawać udekorowne bazylią albo pietruszką.

P.S. Zahartować śmietanę, czy zrobić tak, aby się nie zważyła. Zamiast mało zimnej śmietany do gara gorącej zupy, to na odwrót - malutko gorącej zupy do śmietany. (Do naczynka ze śmietaną dodać troszkę - kilka łyżek - zupy , wymieszać, znowu dodać troszę, wymieszać, dodać trochę, wymieszać i tak jeszcze parę razy, a ostatecznie wlać to wszytstko do garnka z zupą.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz