poniedziałek, 18 kwietnia 2011

No to pierwsze koty za płoty... Tort Czekoladowy (nie będziemy się rozdrabniać :)

Jutro w menu Ula kontynuujemy temat cukiernictwa. Tort, którym chciałam się pochawalić, zrobiłam kiedyś dla swojego taty. Przepis jest Asi z Kwestii Smaku: http://www.kwestiasmaku.com/desery/torty/tort_rubinowy/przepis.html
ja zmieniłam tylko dekoracje, wybierając masę cukrową. A narzędzia lepił mój brat :)


Ok, to mamy już dwa ciasta. Hmm... Przydałoby się coś, co miało kiedyś oczy :)

5 komentarzy:

  1. elegancko, że tak powiem;) już go kiedyś chwaliłam, ale powtórzę: pikny, PIKNY!!

    oj dzisiaj miałam wielka ochotę na "coś, co miało kiedyś oczy", ale jak udało mi się wreszcie dotrzeć do domu (tak, zainaugurowałam sezon rowerowy;), to już nie było gdzie nabyć... ale słyszałam, że u Lewusków dzisiaj schaboszczaki były mhmmm:))

    OdpowiedzUsuń
  2. a i wieść gminna niesie, że w pewnej leśnej chatce dzisiaj również schab królował;))

    OdpowiedzUsuń
  3. To celebryci jedzą schaby? ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. To widzę, że schab nie takie pospolite danie, skoro nawet celebryta nie pogardził:)

    OdpowiedzUsuń
  5. jeśli o mnie chodzi, to schab zdecydowanie nie jest pospolity, wręcz rzadki rarytas z niego:)

    OdpowiedzUsuń